Spółka jawna

Spółka jawna jest również spółkę osobową i strukturą przypomina spółkę cywilną.

W tym przypadku jest to już spółka prawa handlowego. To znaczy, że sposób jej funkcjonowania nie określa już Kodeks Cywilny, lecz Kodeks Spółek Handlowych.

Założenie spółki cywilnej wymaga sporządzania umowy. Podobnie jak w spółce cywilnej, nie wymaga ona formy aktu notarialnego. Spółkę cywilną można również zarejestrować on-line przez Internet, korzystając z platformy udostępnionej przez Ministerstwo Sprawiedliwości.

Założenie spółki jawnej niesie już ze sobą koszty ponieważ przy rejestracji należy wnieść opłatę sądową. Również wszelkie zmiany umowy spółki należy zgłaszać do Krajowego Rejestru Sądowego (KRS), który prowadzi rejestr spółek prawa handlowego, co wiąże się z każdorazową opłatą.

Spółka jawna nazywa się tak z tego powodu, że informacje o niej są uwidocznione publicznie w Krajowym Rejestrze Sądowym i każdy może sprawdzić wszelkie niezbędne informacje o półce. Między innymi datę powstania spółki, nazwiska wspólników, rodzaj działalności włącznie z PKD. Można również uzyskać informacje o tym, czy spółka ma prokurentów i znaleźć nazwiska tych prokurentów.

Nazwa (firma) spółki jawnej powinna zawierać nazwiska lub nazwy wspólników. Musi również zawierać oznaczenie „spółka jawna”. Dopuszczalne jest również używanie skrótu „sp.j.”.

Spółka jawna również nie wymaga posiadania kapitału. Podział zysków i strat odbywa się tak jak w spółce cywilnej.

Spółka jawna nie posiada osobowości prawnej jest jednak podmiotem praw i obowiązków. Może być w odróżnieniu od spółki cywilnej stroną postępowań sądowych, stroną umów, czy też postępowań administracyjnych.

Byt spółki jawnej jest wyodrębniony od bytu swoich wspólników. Majątek spółki jawnej jest majątkiem spółki, a nie majątkiem wspólników.

Tak jak w spółce cywilnej wspólnicy odpowiadają osobistym majątkiem za zobowiązania spółki. Z tą różnicą, że odpowiedzialność ta ma charakter tzw. „subsydiarny”. To znaczy, że wierzyciel w pierwszej kolejności musi się zaspokoić z majątku spółki. W sytuacji, kiedy powstanie zobowiązanie spółki wierzyciel nie może dochodzić roszczeń od razu od wspólników spółki, lecz musi podjąć próbę egzekucji z majątku spółki. Dopiero w sytuacji, kiedy ta egzekucja okaże się nieskuteczna, może egzekwować z prywatnego majątku wspólników.

Wspólnicy spółki jawnej nie muszą być przedsiębiorcami. To znaczy, że nie muszą rejestrować działalności gospodarczej. Jednak w przypadku kiedy wspólnikami są osoby fizyczne, zobowiązane są do odprowadzania składek ZUS w takiej wysokości jak przedsiębiorcy.

Spółka jawna może ustanowić prokurenta. Prokura jest szczególnym rodzajem pełnomocnictwa, które uprawnia do składania oświadczeń woli w imieniu spółki wobec osób trzecich. Zgodę na powołanie prokurenta muszą wyrazić wszyscy wspólnicy, natomiast odwołać go może każdy ze wspólników

Co prawda każdy ze wspólników ma prawo do prowadzenia spraw spółki, ale to prawo jest ograniczone do zakresu tzw. „zwykłego zarządu”, czyli do zakresu zwykłych, bieżących czynności. W przypadku poważniejszych decyzji, każdy ze wspólników może wnieść sprzeciw i w takiej sytuacji niezbędna jest uchwała wszystkich wspólników.

Wspólnicy nie mogą zajmować się działalnością konkurencyjną w stosunku do działalności spółki.

Prawa i obowiązki wspólni może przekazać innej osobie, na zasadach określonych w przepisach Kodeksu Spółek Handlowych (KSH).

Kwestie podatkowe w spółce jawnej są analogiczne do spółki cywilnej.

Spółka cywilna

Jest to najprostsza do założenia spółka. Wystarczy bowiem sporządzić umowę na kartce papieru i zgłosić ten fakt w urzędzie gminy. Umowa spółki cywilnej nie wymaga aktu notarialnego.

Funkcjonowanie spółki cywilnej określa Kodeks Cywilny, dlatego też nazywa się spółką cywilną.

Żeby założyć spółkę cywilną osób fizycznych, każda z nich musi wcześniej zarejestrować się jako przedsiębiorca w Centralnej Ewidencji Działalności Gospodarczej (CEIDG). W tym celu należy zgłosić się do najbliższego urzędu gminy.

Założenie spółki cywilnej nie wymaga posiadania kapitału. Jeśli wspólnicy wniosą określony majątek do spółki, to przy rozwiązaniu spółki należy im ten majątek zwrócić w naturze, lub w formie pieniężnej.

Wkład do spółki może być wniesiony w postaci pieniężnej, w postaci materialnej, lub niematerialnej (w postaci praw).

Wspólnicy ustalają w umowie spółki sposób podziału zysków i sposób pokrywania ewentualnych strat. Jeśli umowa tego nie określa, przyjmuje się, że udział w zyskach i stratach wszystkich wspólników jest jednakowy. Czyli w przypadku spółki dwuosobowej, zysk będzie dzielony po 50%. W takiej samej proporcji wspólnicy będą zobowiązani do pokrywania strat.

Wspólnicy mogą ustalić inne proporcje udziału w zyskach poszczególnych wspólników. Udział w zyskach nie musi być proporcjonalny do wniesionych wkładów. Na przykład jeśli jeden ze wspólników wniesie do spółki 7 000 zł, a drugi 3 000 zł, nie oznacza to, że piewrszy będzie miał 70% udziału w zyskach a drugi 30%. Wspólnicy mogą ustalić dowolny udział każdego wspólnika w zyskach, jak też dowolny udział w pokrywaniu strat.

Spółka cywilna może być spółką osób fizycznych, jak też osób prawnych. Na przykład spółkę cywilną mogą założyć dwie osoby fizyczne będące przedsiębiorcami, osoba fizyczna i spółka z o.o. albo dwie lub więcej spółki z o.o., lub spółki akcyjne.

Spółka nie jest przedsiębiorcą w rozumieniu ustawy o swobodzie działalności gospodarczej. Przedsiębiorcami są wspólnicy spółki cywilnej. Czyli w przypadku spółki cywilnej osób fizycznych, każdy ze wspólników powinien posiadać zarejestrowaną działalność gospodarczą.

Spółka cywilna nie posiada osobowości prawnej. Nie może więc pozywać i być pozywana. Pozywani mogą być wspólnicy spółki. Nie może być też podmiotem praw. Czyli majątek zgromadzony przez spółkę, jest majątkiem wspólników a nie majątkiem spółki.

Za zobowiązania spółki odpowiadają solidarnie wspólnicy spółki. To znaczy, że jeśli spółka zaciągnie określone zobowiązania, których nie będzie w stanie spłacić, wierzyciel może prowadzić egzekucję od wszystkich wspólników, lub od niektórych z nich. Na przykład wierzyciel może wybrać sobie jednego ze wspólników i z niego ściągać całą należność. Nie jest zobowiązany ściągać od wszystkich i tak samo nie ma obowiązku ściągać od poszczególnych wspólników „po równo”.

Wspólnicy spółki cywilnej odpowiadają osobistym majątkiem za zobowiązania spółki.

To jest jedna z podstawowych wad spółki cywilnej.

Każdy ze wspólników ma prawo reprezentować spółkę wobec osób trzecich. To znaczy, każdy ze wspólników może zawrzeć dowolną umowę, lub zaciągnąć dowolne zobowiązanie.

Każdy ze wspólników ma prawo i obowiązek prowadzenia spraw spółki.

Kwestie podatkowe.

Podatek dochodowy płacą wspólnicy, a nie spółka. Na koniec każdego okresu obrachunkowego każdy ze wspólników oblicza dochód zgodnie z proporcją udziałów w spółce i płaci podatek jako osoba fizyczna. Spółka cywilna nie jest płatnikiem podatku dochodowego.

W przypadku jednak prowadzenia przez spółkę działalności, która jest objęta podatkiem VAT, lub po przekroczeniu ustawowego progu obrotów, podatnikiem podatku VAT jest spółka a nie wspólnicy.

Każdy ze wspólników spółki cywilnej jest przedsiębiorcą i każdy ma obowiązek w świetle polskiego prawa odprowadzać składki ZUS. Tego obowiązku nie można przerzucić na spółkę. Nawet w przypadku kiedy wspólnicy ustalą, że składki ZUS będą płacić z zysków spółki, to zapłacone składki nie będą podlegać odliczeniu od przychodów spółki, lecz od przychodów wspólnika.

Spółka cywilna prowadzi wspólną księgowość jako spółka. Wspólnicy spółki cywilnej nie mają obowiązku prowadzenia odrębnej księgowości. Odrębnie składają tylko deklaracje podatkowe dotyczące podatku dochodowego.

Spółka cywilna jest najbardziej popularną formą spółki ze względu na łatwość jej zakładania i niski koszt jej założenia.

Jednak tak jak każda spółka osobowa posiada określone wady, które zostały opisane w poprzednim wpisie. W spółce cywilnej widać to właśnie bardzo wyraźnie. Z przepisów dotyczących spółki cywilnej wynika, że wspólnikowi nie można ograniczać prawa do udziału w zyskach.

W praktyce, na początku działalności to zwykle wspólnicy sami prowadzą spółkę. Wykonują więc wszelkie czynności związane z jej działalnością. Począwszy od czynności zarządczych i administracyjnych, po działalność operacyjną. Problem w tym, że w przypadku zastrzeżeń co do pracy wspólnika, nie można mu ograniczyć prawa do udziału w zyskach. Co prawda przepisy zobowiązują wszystkich wspólników do prowadzenia spraw spółki, co można uznać również że do pracy na rzecz spółki, jednak w przypadku niewywiązania się z tego obowiązku, nie można wyciągnąć żadnych konsekwencji wobec wspólnika. Jedynym wyjściem może być tylko rozwiązanie spółki.

Jest to więc przepis martwy. W praktyce wspólnik może nic nie robić w spółce przez kilka miesięcy, ale i tak będzie mu się należał udział w zyskach.

Wspólnik spólki cywilnej nie może się zatrudnić we własnej spółce i pobierać z tego tytułu wynagrodzenia. Jedynym wynagrodzeniem jest udział w zyskach.

To jest jedna z istotnych wad spółki cywilnej i to właśnie na tym tle powstaje najwięcej konfliktów wewnętrznych.

Jeśli więc wspólnicy decydują się na założenie spółki, to w pewnym momencie jeśli spółka osiągnie już określony poziom, powinni pomyśleć o przekształceniu jej w inny rodzaj spółki.


Działalność jednoosobowa, czy spółka?

W przypadku jednoosobowej działalności gospodarczej wszystko jest jasne – jesteś zdany sam na siebie. Jest przy tym jeden plus – nie musisz się z nikim dzielić zyskiem. Tutaj jednocześnie pojawia się jeden minus – jeśli poniesiesz straty, również sam będziesz musiał je pokryć.

Takie są podstawowe różnice pomiędzy działalnością jednoosobową a spółką. W rzeczywistości jednak jest ich znacznie więcej.

Dlaczego niektórzy decydują się na prowadzenie działalności w formie spółki, a nie jednoosobowo? Powodów jest wiele, ale nie wszystkie są racjonalne. Najczęściej decyzje podejmowane są w oparciu o przekonaniu, że w grupie łatwiej jest sobie poradzić. Co do zasady samo założenie jest słuszne. Łatwiej realizować określony projekt w kilka osób, niż w pojedynkę. Ponadto istotne są też kwestie finansowe. Nie posiadając odpowiedniego kapitału poszukuje się wspólnika do prowadzenia działalności, który posiada odpowiednie zasoby finansowe.

Zdarza się jednak, że decyzja o założeniu spółki zapada z zupełnie innych powodów. Dlatego, że wspólnie z przyjaciółmi wpadamy na pomysł założenia firmy i naturalną rzeczą jest, że zakładamy spółkę. Często też decyzja o założeniu spółki zapada ze względu na brak wiary we własne siły. Nie jesteśmy pewni, czy sami damy radę prowadzić firmę.

Spółka od pierwszego dnia daje nam wiele możliwości, których nie mamy prowadząc działalność jednoosobową. Jeśli bowiem składa się tylko z dwóch osób, to jest to 100% więcej rąk do pracy, niż w przypadku firmy jednoosobowej. Daje to więc o wiele większe możliwości lepszego startu. Jeśli rozpoczęcie działalności jest uwarunkowane posiadaniem kapitału, to problem ten rozkłada się na dwie, lub więcej osób. W przypadku ewentualnej porażki, każdy ze wspólników poniesie też mniejsze straty, niż w przypadku, gdyby sam musiał zainwestować całą kwotę kapitału.

Dobrze prosperująca spółka ma duże szanse zaistnieć i osiągnąć sukces w biznesie. No właśnie – dobrze prosperująca spółka.
Czy zawsze mimo swoich zalet jest to dobra forma prowadzenia firmy? Większość spółek, z którymi miałem okazję współpracować przez ponad 20 lat obsługi biznesu już nie istnieje. Niektóre nie wytrzymały konkurencji na rynku tak jak inne firmy, inne rozpadły się na skutek konfliktów wewnętrznych. To jest właśnie jedno z istotnych zagrożeń w każdej spółce. Szczególnie dotyczy to małych spółek, gdzie wspólnicy samodzielnie zarządzają firmą.

Tam gdzie funkcjonują co najmniej dwie osoby, tam funkcjonują co najmniej dwie różne osobowości. Czasem te różnice są tak duże, że współpraca tych osób jest niemożliwa.

Decyzję o założeniu spółki często podejmuje się pod wpływem chwilowych emocji. Wyobraźnia bowiem przyjmuje wszystko to co chcemy sobie wyobrazić.  Prowadząc rozmowy w których pada propozycja założenia firmy uruchamia się silne emocje, gdyż najczęściej biznes kojarzy się większości ludzi z zarabianiem dużych pieniędzy. Emocje z kolei zaburzają zdolność do racjonalnego myślenia.

W rozmowach o biznesie lub o przyszłym biznesie zwykle pojawia się temat pieniędzy. Pieniądz zawsze budził emocje, ponieważ jest związany z naszym bytem. Bez względu na to czy rozmawiamy o pieniądzach, które zamierzamy zarobić, czy też o tych, których nam brakuje. Emocje powodują, że w takich przypadkach widzimy przyszłe zyski, ale nie zauważamy zagrożeń, które w takiej sytuacji mogą się pojawić.

Tworząc obraz nowej firmy, którą zamierzamy prowadzić z przyjaciółmi w formie spółki często opieramy się na dotychczasowych doświadczeniach. Na co dzień obcujemy z daną osobą lub grupą ludzi, z którymi mamy bardzo dobre relacje na poziomie towarzyskim. Uznajemy, że bardzo dobrze się znamy. Że doskonale znamy swoje wady i zalety, swoje cechy osobowości, wiemy jakie mamy doświadczenia i kompetencje. Problem w tym, że prowadzenie firmy znacznie różni się od życia towarzyskiego, gdzie nie występują różnego rodzaju ryzyka, nie pojawia się konieczność podejmowania ważnych decyzji. W życiu towarzyskim nie występuje problem podziału zysków czy pokrywania strat.

Dotychczasowe relacje towarzyskie zamieniają się w relacje służbowe, biznesowe. To jest jednak inny rodzaj relacji, z czego trzeba sobie zdawać sprawę. Nie możemy opierać się na dotychczasowych doświadczeniach w relacjach z daną osobą, lub osobami, ponieważ te doświadczenia dotyczą zupełnie innej sfery relacji. Trzeba wziąć pod uwagę, że biznes jest często jedynym, lub istotnym źródłem mającym wpływ na byt danej osoby. Tutaj wchodzimy więc na zupełnie inny poziom wrażliwości. Dotychczasowe relacje z przyszłymi wspólnikami były zupełnie luźne i do niczego nie zobowiązujące, które w każdej chwili można było zerwać, lub rozluźnić.

Wchodząc w ścisłe relacje biznesowe przyjmujemy na siebie zupełnie inne role i zupełnie inne obowiązki. Tutaj właśnie może się pojawić rozczarowanie, ponieważ punktem odniesienia będą dotychczasowe relacje. Będąc w dobrych relacjach towarzyskich z daną osobą podświadomie uznajemy tę osobę za godną zaufania i kompetentną. Praktyka jednak często to koryguje.

Często okazuje się, że w przypadku pojawienia się już pierwszych trudności w realizacji zadań biznesowych, ujawniają się pewne cechy naszych wspólników, z których dotychczas nie zdawaliśmy sobie sprawy, ponieważ nigdy wcześniej nie mieliśmy okazji doświadczyć takich sytuacji. Może się na przykład okazać, że współpraca na poziomie biznesowym zasadniczo różni się od dotychczasowych relacji. Z czasem emocje opadają i zaczyna się wyłaniać realny obraz sytuacji.

Wspólnicy mogą okazać się mniej kompetentni w określonych zagadnieniach, niż nam się wydawało, a ponadto możemy zauważyć, że mają jednak inną wizję prowadzenia firmy niż my. Na tym tle często pojawiają się nieporozumienia, szczególnie jeśli wspólnicy nie mają za sobą żadnych doświadczeń biznesowych. Dotychczasowe wyobrażenia zderzają się z rzeczywistością i okazuje się, że jest ona zupełnie inna. Należy więc skorygować dotychczasowe ustalenia, które były podejmowane bez żadnych zobowiązań, co powodowało, że były przyjmowane stosunkowo łatwo.

Umysł zaczyna zupełnie inaczej postrzegać te same sytuacje, wtedy, kiedy zostały już poniesione koszty i zostały przyjęte określone zobowiązania. Tutaj już występuje presja czasu i pojawiają się silne emocje, które jak już wcześniej wspomniałem zaburzają prawidłową ocenę rzeczywistości.  Większość ludzi ma tę wadę, że w przypadku wystąpienia problemu próbuje winę przerzucić na innych. Takie sytuacje nie występują w działalności jednoosobowej, gdzie nie ma kogo winić za niepowodzenia. Jednym z problemów spółki jest to, że w pewnym momencie wspólnicy zaczynają dostrzegać swoje wady i to właśnie im przypisują przyczyny niepowodzeń.

Spółka może jednak radzić sobie bardzo dobrze, osiągać zyski i odnosić sukcesy. Nie oznacza to jednak, że wszyscy w spółce są zadowoleni. Problemy powstają wtedy, kiedy źle się dzieje bo kończą się marzenia o dużych pieniądzach i zdobywaniu rynków a zostają straty.

Jednak wtedy, kiedy jest okres prosperity spółka nie uwalnia się od wewnętrznych konfliktów. W zależności od rodzaju spółki konflikty może wywoływać podział zysków. Pieniądze generują emocje. Bardzo często do konfliktów w spółce dochodzi na tle oceny zaangażowania wspólników w działalność dla spółki i podziału zysków. Z czasem może się okazać, że niektórzy ze wspólników wykazują się większymi kompetencjami, poświęcają więcej czasu na pracę na rzecz spółki lub oceniają wyżej swoją pracę niż pracę innych wspólników. Zauważają wtedy niesprawiedliwość przy podziale zysków.

Na tej samej zasadzie powstają konflikty, kiedy spółka przynosi straty i niektórzy ze wspólników mogą uznać, że powinni w mniejszym stopniu partycypować w ich pokryciu.

To nie jest czarny scenariusz, lecz rzeczywistość.

Nie oznacza to, że należy rezygnować z prowadzenia działalności w formie spółki. Natomiast taka decyzja musi cechować się wysokim stopniem dojrzałości.  Istnieją spółki, które od lat świetnie funkcjonują i wspólnicy znakomicie ze sobą współpracują. Natomiast taka decyzja jest obarczona dosyć dużym stopniem ryzyka. Można je jednak zmniejszyć wybierając określony rodzaj spółki.

Zatem zanim podejmiesz decyzję o prowadzeniu działalności w formie spółki, ustal czy na pewno wystarczająco znasz swoich przyszłych wspólników. Musisz pogodzić się z tym, że będziesz musiał dzielić się zyskami z pozostałymi wspólnikami chociaż w pewnym momencie możesz stwierdzić, że taki sam zysk mógłbyś uzyskać prowadząc firmę jednoosobową, bez konieczności dzielenia się z kimkolwiek. Do takich właśnie wniosków dochodzi wielu wspólników po pewnym czasie. Dotyczy to szczególnie sytuacji na początku funkcjonowania spółki, kiedy jeszcze nie ma pracy dla wielu osób.

Możesz też na pewnym etapie odkryć, że pracę w którą w spółce wykonuje twój wspólnik, mógłby wykonać zatrudniony pracownik, którego wynagrodzenie byłoby znacznie mniejsze, niż udział wspólnika w zyskach.

Prowadzenie działalności w formie spółki ma sens wtedy, kiedy wspólnicy posiadają dużą wiedzę menedżerską, zdolności organizacyjne i umiejętność nawiązywania kontaktów. W takiej sytuacji nawet jeśli na początku będą musieli zajmować się bezpośrednio sprzedażą lub wykonywaniem usług, to w perspektywie posiadane umiejętności wykorzystają do zarządzania spółką. Jeśli natomiast jeden ze wspólników posiada tego rodzaju umiejętności, natomiast pozostali potrafią tylko obsługiwać klientów, to w pewnym momencie może dojść do konfliktów na tle różnicy kompetencji i co się z tym wiąże, na tle żądania prawa do różnicy wynagrodzeń.

To nie jest teoria, lecz wieloletnia praktyka w obsłudze biznesu. Tego nie uczą w żadnych szkołach, bo nie powstały jeszcze na ten temat żadne podręczniki.

Spółki ogólnie dzielą się na osobowe i kapitałowe.

Spółki osobowe są spółkami, w których podstawą funkcjonowania jest istnienie osób i nie ma tutaj wymogu posiadania kapitału. Spółki kapitałowe są spółkami, których istnienie jest uzależnione od wniesienia określonego kapitału.

Spółki osobowe dzielą się na spółki cywilne, spółki jawne, spółki partnerskie, spółki komandytowe, spółki komandytowo-akcyjne.
Spółkami kapitałowymi są spółka z ograniczoną odpowiedzialnością i spółka akcyjna.

Większość z tych spółek zostanie omówiona w kolejnych wpisach.